Warning: "continue" targeting switch is equivalent to "break". Did you mean to use "continue 2"? in /STRONY_PRODUKCJA/tenis/wp-content/themes/prolog/admin/extensions/customizer/extension_customizer.php on line 312

Warning: "continue" targeting switch is equivalent to "break". Did you mean to use "continue 2"? in /STRONY_PRODUKCJA/tenis/wp-content/themes/prolog/admin/extensions/customizer/extension_customizer.php on line 325

Warning: "continue" targeting switch is equivalent to "break". Did you mean to use "continue 2"? in /STRONY_PRODUKCJA/tenis/wp-content/themes/prolog/admin/extensions/customizer/extension_customizer.php on line 351

Warning: "continue" targeting switch is equivalent to "break". Did you mean to use "continue 2"? in /STRONY_PRODUKCJA/tenis/wp-content/themes/prolog/admin/extensions/customizer/extension_customizer.php on line 363

Warning: "continue" targeting switch is equivalent to "break". Did you mean to use "continue 2"? in /STRONY_PRODUKCJA/tenis/wp-content/themes/prolog/admin/extensions/customizer/extension_customizer.php on line 382
Opuściłam ludzi, bez których nie wyobrażam sobie mojego życia | Serwis na zewnątrz

Opuściłam ludzi, bez których nie wyobrażam sobie mojego życia

Daria Kuczer stanęła na rozwidleniu dróg i za sprawą wyboru tej, która wyglądała na trudniejszą i bardziej wymagającą, dołączyła do wąskiego grona tenisistek i tenisistów, którzy zdecydowali się na połączenie uprawiania sportu z nauką na uniwersytecie. 19-latka została studentką Uniwersytetu Pepperdine i to właśnie w Kalifornii spędzi najbliższe kilka lat swojego życia. O motywach takiej decyzji, tego co może dać jej Uniwersytet Pepperdine oraz gra dla Waves opowiedziała w poniższym wywiadzie!

– Dlaczego podjęłaś decyzję o pójściu na studia, dodatkowo na amerykańskiej uczelni? Jakie są kulisy tej decyzji, od kiedy taki plan pojawił się w twojej głowie? A może to ktoś z uniwersytetu skontaktował się z Tobą?

– Decyzję o wyjeździe do Stanów podjęłam nagle i niespodziewanie. Moi rodzice byli bardzo zdziwieni, jak podeszłam do nich i oznajmiłam im, że jednak chce wyjechać. O ile dobrze pamiętam było to kilka dni po powrocie na kort po 1,5 miesiącu przerwy. Po prostu leżałam w łóżku i zaczęłam analizować swoje życie tenisowe – jak to wygląda teraz, a jak to wszystko wyglądało kiedyś. I wniosek sam przyszedł – nadszedł czas zmian. Porozmawiałam na ten temat z bratem, dał mi kilka propozycji na przyszłość i wybrałam właśnie wyjazd do Stanów Zjednoczonych.

– Jak wyglądają kulisy starania się o dołączenie do amerykańskiej uczelni? Jasną sprawą jest to, że dostanie się do niej nie należy do najłatwiejszych zadań.

– Nie będę opisywać całego procesu, bo można było napisać książkę na ten temat. Ogólnie jest dużo papierkowej roboty, nauki do egzaminów, egzaminy i staranie się o wizę. Z tego wszystkiego, wizyta w konsulacie amerykańskim była najprzyjemniejszą częścią całego procesu. Jednak, myślę, że miałam trochę ułatwioną sprawę, ze względu na to, że mój brat Dawid wiedział, co trzeba robić i mogłam liczyć na jego pomoc w kilku momentach.

– Dlaczego akurat Pepperdine? Miałaś inne propozycje? Czy miałaś gościć w Stanach Zjednoczonych na wizycie, aby zaliczyć swego rodzaju rekonesans?

– Dostawałam wiele propozycji z różnych szkół w Stanach. Znów duży wkład miał mój brat, ponieważ Dawid powiedział, że radzi mi, abym poszła albo do szkoły w Teksasie, albo w Kalifornii. Zadzwoniłam do trenerów z tych szkół, porozmawiałam z nimi, wytłumaczyli mi, jak to mniej więcej wygląda i decyzja należała już do mnie. Od razu jak skończyłam rozmawiać z Perem (Per Nilsson – główny trener tenisowej drużyny Pepperdine – przyp. red), wiedziałam, że tam jest moje miejsce i tam będę się czuła, jak w domu.

– Jaki kierunek wybrałaś i dlaczego?

– Pierwszy rok na studiach jest ogólny, więc nie wybrałam jeszcze kierunku. Na pewno będzie coś związanego ze sportem, ale co, to jeszcze nie wiem.

– Żeńska sekcja Pepperdine Tennis nie może się poszczycić wybitnymi wynikami w rozgrywkach NCAA. Aczkolwiek Ashley Lahey w 2018 roku doszła do finału turnieju gry pojedynczej. Uważasz, że ten Uniwersytet jest dobrym miejscem, aby rozwijać się także tenisowo?

– Myślę, że Pepperdine jest idealną szkołą dla mnie pod wieloma względami. Mamy naprawdę dobry zespół, przede wszystkim zgrany. Z dziewczynami mam kontakt od momentu, w którym się dowiedziały, że przyjeżdżam. Obecnie Levashoya (Evgeniya – przyp. red) i Lahey są pierwszym deblem w rankingu, więc myślę, że ten team się bardzo rozwija i idzie do przodu. Myślę, że właśnie tam zrobię kolejny bardzo ważny krok w swojej karierze tenisowej.

– Jan Zieliński, Sonia Grzywocz, Piotr Łomacki – tę trójkę łączy to, że w uczą się bądź uczyli w Stanach Zjednoczonych. Konsultowałaś się z nimi przy podjęciu decyzji?

– Tak jak już wspomniałam, osobą, z którą najbardziej konsultowałam swoją decyzję, był mój brat. On skończył college, a teraz mieszka i pracuje w Stanach Zjednoczonych. Zwracając się do niego, wiedziałam, że pomoże mi wybrać to co będzie najlepsze dla mnie. Z zawodnikami, którzy studiowali lub obecnie studiują, tylko rozmawiałam na ten temat, ale oni nie mieli wpływu na moją decyzję.

– Po zakończeniu studiów będziesz mieć 23 lata – nie uważasz, że będzie już za późno, aby zrobić tenisową karierę? Pójście na studia było łatwą decyzją, czy jednak biłaś się z samą sobą, czy nie warto postawić wszystkiego na tenis?

– To nie jest tak, że wyjeżdżając do Stanów na studia kończę karierę tenisową i nie będę mogła spełniać swoich marzeń i celów. To nie wygląda tak, jak chociażby w przypadku mojego brata. Zasady się zmieniły i nie muszę rezygnować z tego, o czym najbardziej marzę. Po prostu wybieram trochę inną drogę, niż ma to miejsce w przypadku pozostałych tenisistów. W wieku 23 lat będę na pewno funkcjonowała inaczej. Zacznę patrzeć inaczej na wiele rzeczy, dojrzę do wielu spraw. Obecnie w tenisie jest kilku zawodników i zawodniczek, które skończyły collage i znajdują się w TOP100. Oczywiście, decyzja nie należała do najłatwiejszych. Opuszczam ludzi, którzy zrobili dla mnie bardzo dużo. Przez bardzo długi okres czasu, wahałam się, czy podjęłam dobrą decyzję. Przecież zostawiam rodzinę, przyjaciół i trenerów. Opuszczam ludzi, bez których nie potrafię wyobrazić swojego życia, którzy byli ze mną na dobre i na złe. Ale w życiu każdego człowieka przychodzi moment, w którym trzeba “odciąć pępowinę” i zacząć myśleć o sobie, swoim życiu, swojej przyszłości.

– W dwóch ostatnich latach na Twojej drodze stawały problemy zdrowotne. Ostatni sezon zakończyłaś półfinałem ITF-u w Szarm el-Szejk, byłaś notowana na 1127. miejscu w singlu. Stałaś się jednak ofiarą reform i wraz z nadejściem nowego roku i nowego notowania rankingu WTA Twoje nazwisko z niego zniknęło. Czy to cokolwiek zmieniło w Twoim życiu? Jak zapatrujesz się na wspomnianą reformę?

– Czy ta reforma zmieniła moje życie? Myślę, ze nie. Każda zmiana ma swoje plusy i minusy. Dla mnie ta reforma jest kolejnym wyzwaniem i motywacja, żeby się dalej rozwijać i pracować jeszcze ciężej. A przyszłość pokaże, jakie będą jej skutki.

Dodaj komentarz

UA-120295791-1